Kiedy tworzy się dla przyjemności, kiedy robi się wtedy, gdy ma się na to ochotę, to okazuje się, że czasem pojawiają się długie przerwy 🙂 Na małe formy, czyli np właśnie karty do gry, zawsze znajdzie się kilka minut. Do całej, już ponad połowy talii kart dodaję następne cztery. I znów moje wersje są bardzo mocno oparte na wzorach Shanouki. Serce z kalki, wielowarstwowe, zając jeszcze z Wielkanocy i zbłąkany robaczek, którego wycięłam ze szwedzkiej książeczki, oraz gwiazdki na kolorowym […]
Czytaj dalej