Listopad przynosi większą czujność co do planowania – zbliża się koniec roku, powoli zaczynam układać cele, projekty i zadania. Próbuję różnych rozwiązań ale już wiem, że najlepszym jest zawsze to, co spisane, co przed oczami i co … po prostu odhaczam.
Sam plan to jedno, realizowanie – to jest dopiero sukces 🙂
Jakkolwiek to wygląda, uwielbiam każdy rodzaj planerów, kalendarzy, i szukam czegoś, co jest mi potrzebne akurat teraz.
Wiele razy drukowałam sobie udostępniane przez nasze rodzime blogerki miesiące do wydruku. Sprawdzają się u mnie takie na stronę zeszytu, z okienkami, które wpinam bądź wklejam do swojego zeszytu – planera lub wpinam do segregatora.
Inna kartka z kalendarzem wisi na widoku.
W kuchni, mam tablicę korkową i gotując spoglądam…
No i sobie zrobiłam tak swój kalendarz. Do wydruku i powieszenia. Albo do dodania do planera.
Ale tylko „tabelki” są moim dziełem – najważniejsza część to obrazek – grafika! Śliczna jest prawda??? To już dzieło rąk Oli/alexbyola! Ale po kolei…
Pierwsze tego typu pliki do pobrania robiłam jako tabelki dla inchies, czyli calineczek (ktoś je pamięta jeszcze?) Fajnie było potem je wyklejać.
Tak to wyglądało wtedy, pisałam o nich tu i tu. A poniżej pusty i po wypełnieniu:
A ponieważ kalendarzy i ich wzorów nigdy za dużo…
Dzisiaj mam jako bonus 😉 do pobrania za free 🙂 kalendarz na listopad!
Z wiewiórką! I tak się składa, że to jest rysunek pewnej plastyczki i artystycznej duszy mieszkającej w Londynie, która szykuje kolekcję kartek na święta z podobnymi grafikami. Są bardzo oszczędne, minimalistyczne. Wykonane ołówkiem i idealne do druku. Ach jak mi się takie podobają!
Pomyślałam, że dobrze wyglądałyby na kalendarzu i tak zaczęłyśmy współpracę 🙂 Tzn Ola rysuje, przesyła mi pliki, ja robię z nich dalej to co dzisiaj udostępniam.
Ola u siebie na profilu instagramowym udostępniła ten kalendarz w wersji angielskiej, można i po tamten sięgnąć, a przy okazji polajkować za taką cudna wiewiórkę!
Co myślisz? fajny pomysł?
Mamy lekką tremę, i bardzo nam zależy na opiniach – więc pobierz albo zobacz – czy to dobry pomysł??
Ja już swoje wydrukowałam. Na grubszym papierze, żeby były trwalsze. Na miesiąc to wystarczy!
Wczoraj pierwsze pliki opublikowałam na grupie HaloCrafty na FB.
Jestem bardzo ciekawa, czy podoba się komuś tak bardzo jak mnie ten rodzaj miesięcznego planera?
Bo my mamy ochotę na więcej! A przed nami cały nowy rok, jest co projektować!
Korzystasz, albo korzystałabyś z takich gratisów? Napisz proszę, czy wydaje Ci się to potrzebne, czy nie myślałaś jeszcze o takiej formie planowania?
A tu są linki do pobrania i wydrukowania dla siebie naszych sondażowych 🙂 i testowych kartek z kalendarza, wybierz, który pasuje Tobie najlepiej i planuj już ten listopad 🙂
Pozdrawiamy fanów kalendarzy 🙂 i uroczych, oryginalnych rysunków!
Fajny pomysł, tyle, że nie dla mnie. Nigdy nie miałam parcia na planowanie. Najczęściej te nieliczne zamówienia od znajomych, które mam do zrobienia, zapisuję na karteczkach i przypominam kamerka do lampy przy biurku ?
Cała reszta w mojej głowie.
Może czas to zmienić?
Moniko, ale calineczki to nie planowanie!, tylko dokładnie odwrotnie. Plastyczna forma zapisywania tego, co się danego dnia robiło, a nie planowanie, co się dopiero będzie robić. Calineczki tworzysz PO fakcie. Super wyglądają jako wpis do smasha.
Dagmara ma rację – to rodzaj twórczości bardziej niż planowania 😉 Czyli coś co lubimy !
Kartki z kalendarza świetnie się prezentują. Ja niestety od lat planuję wszystko w głowie – nie mam czasu na zapisywanie tego na papierze. Może kiedyś się zdecyduję …
mnie nauczyła praca – wcześniej też nie miałam potrzeby, ale teraz widzę, ile dobrego z planowania w życiu dla mojej biednej głowy to wnosi i zmniejsza chaos w głowie, no tak do pewnego stopnia ;))
Cudna grafika! Jaka szkoda, że nie było takich gotowców z pięknymi grafikami, kiedy robiłam calineczki. 🙁 W tym miesiącu nie dam rady robić, ale co jakiś czas, wyrywkowo, nieregularnie, jeszcze do calineczek wracam. 🙂 Bardzo je lubię.
Podziwiam Cię Inka, że jesteś taka zorganizowana – w moim kalendarzu mam tylko info związane z ważnymi spotkaniami, które planuję z tygodnia na tydzień i ewentualnie wizyty u lekarza , no czasem ktoś zaprosi z dużym wyprzedzeniem, to też trzeba zapisać. Cała reszta , oprócz pracy to spontan 🙂
Ale to widocznie dla Ciebie tak ma być! 🙂 czyli masz tez już nawyk i zapisujesz. Jak mam pamiętać, to nerwowa się robię ;))
Od kiedy zobaczyłam takie kalendarze z calineczkami, rysunkami, zapiskami chciałam taki mieć ale … nie jestem zorganizowana, idę raczej na żywioł, jeżeli już coś zapisuję to na kartce, która przede mną leży (wykonane skreślam) 🙂 Kartkę na listopad sobie zapisałam, chciałam wydrukować i spróbować czy dałabym radę choć przez miesiąc ,,się zdyscyplinować/zorganizować,, ale ….. zabrakło mi tuszu w drukarce czyli ten miesiąc odpada 🙁
Inko, podziwiamTwoje zorganizowanie … 🙂
Lista „do zrobienia” też jest wspaniałą pomocą! 🙂 Wszystko ma służyć nam, nie odwrotnie.
W pracy, dzięki mojej kierowniczce, nauczyłam się zapisywać wszystkie sprawy w kalendarzu. W domu bywa różnie. Jak zdarza się, że mam fajny kalendarz ścienny z dużą ilością miejsca, to zapiski są. Jak są lata bez kalendarza, to zapiski pojawiają się w przypadkowych miejscach. Może taki elegancki planero-kalendarz mnie zmotywuje, bo to jednak ułatwienie mieć wszystko przed oczami.
Tak, we wszystkim potrzebna systematyczność, na nic wszystkie kalendarze, jak nie wpisujemy.. 🙂 ale ja mam słabość do kalendarzy i planerów, i u mnie problemem jest zbyt duża ich ilość czasem ;)) hhaha! potem nie wiem co – gdzie – kiedy ? 🙂
To coś dla mnie! Bardzo lubię mieć wszystko uporządkowane, a taki kalendarz jest bardzo pomocny!
Planowanie to część mojej pracy bez tego ani rusz, aktualnie jestem na etapie poszukiwania firmy która tworzy książkowe kalendarze według własnego projektu.
Ja bardzo lubie planować i ostatnio mam taką misje, że mogłabym zaplanować cały rok 2020. Ale póki co trzeźwo na to patrzę i notuje pomysły:)
Kuszące! Może warto i choć część na pewno zrealizować!byle nie zapomnieć! ?
Oj ja też już nie wyobrażam sobie bez zapisywania i bez planera..
Inka dziękuję bardzo z kalendarz. Juz pobrałam wypełniłam i wisi nad moim scrapowym biurkiem .
Lubię planować – korzystam z kalendarza, fiszek, a ostatnio coraz więcej znów zapamiętuję 🙂
pomysł świetny, sama użyłabym ich do planowania choć i kuszą, aby użyć ich do innych rzeczy – świetnie, że tworzysz dla innych – pozdrawiam 😉