Nowa porcja pręcików – polecają się do kwiatków!

Dziękuję, że tak ciepło przyjmujecie moje nowości 🙂 sama za sobą czasem nie nadążam!

W międzyczasie, z mieszaniny czasu, cierpliwości, etapów schnięcia, i barwienia powstała nowa porcja pręcików na Klonowej.

Chcę się nimi tu podzielić, bo są nowe „modele”, które zrobiłam dla jednej z nas, scraperek 🙂 i na pewno niedługo podziwiać będzie można kwiatki z moimi pręcikami!
Bo kwiatki to moje pole do zasiania, obserwacji, zasilania i dopiero potem zbierania plonów.

A pręciki, to już moje szaleństwo, które ujarzmiłam na swój sposób.

Nowe pręciki to cieniutkie na milimetr około „igiełki”. Nitki są usztywnione przeze mnie na etapie pierwszym procesu produkcji ;)))

Paczkuję je po 50 lub 100 sztuk, a kolory, jak to u mnie, pastelowe 🙂

Mieszam czyli robię mix, gdyby ktoś chciał spróbować ich do swoich kwiatków użyć 🙂 to zapraszam (napisz mail, priv) – jesteśmy do dyspozycji!

Kolory do wyboru i koloru hej!

Fajnie sobie samemu skompletować zestaw kolorów!

Czasem jakiegoś koloru brakuje, wiec go robię, mieszam, aż efekt będzie ok.

Kolory przecież to mój konik. Polny 😉 (to taki żarcik, ostatnio wszystko mi się z łąką kojarzy)

Nowe są również te czarne jak smoła pręciki – do maków, albo do…?

I moje ulubione – melanże, w rozmiarze 2-3 mm tym razem, większe pokazałam już wcześniej w poście.

Wszystkie pręciki z Klonowej są matowe, pastelowo – shabby 🙂

Są i będą siłą rzeczy droższe, niż te sprowadzane. Niż te ze sklepów. Bo to rodzimy wyrób 😉

Jeśli brakuje Ci takich pręcików, a mnie brakowało, i stąd ten pomysł i własnoręczny wyrób , to po prostu napisz do mnie. Chętnie rozsieję moje skarby po scrapowym, kwiatowym świecie!

---

Oferta się będzie poszerzać. Najchętniej o Wasze propozycje i zgłaszane zapotrzebowanie.

Czekam, i mam nadzieję, że ktoś będzie chciał wypróbować moje małe diy – handmade – homemade – products 😉