Co prawda tworzenie kwiatów mnie wkręciło, ale jest coś, co wkręciło mnie wcale nie mniej.
To pręciki! Te maluchy, których nam do kwiatków potrzeba dużo, duuużo!
I tak koło ręcznych robót zatacza swój piękny rejs – pręciki – kwiatki – kartki.
Niedawno dopiero zaczęłam robić kwiatki z foamiranu, i od razu pojawiła się wielka potrzeba, pręciki. Pręciki w dużej ilości. Dużo kolorów, najlepiej takie postarzane do prac shabby chic, choć też sorbetowe, i jeszcze melanżowe ;))
Zrobiłam kilka serii, jak fajnie się je potem ogląda i przekłada, wybiera, i przebiera!
Bo jak przychodzi do dopasowania pręcików do danego kwiatka, to ja lubię mieć ich duży wybór.
A jak u Was to wygląda? Wystarczają Wam te, dostępne na rynku?
Pręciki do kwiatków wprawdzie można kupić i są niedrogie.
Ja ich mam jednak niewiele, bo nie kupowałam, no bo phi, po co 😉 przecież ja
i kwiatki to tylko epizod. Tak sobie myślałam, ale nie okazało się to trafione. I to bardzo! Bo kwiatki też się robią – ale dziś o pręcikach 😉
I tak w czasie pandemicznych wolnych dni, zaczęłam sobie sama robić pręciki!
Przede wszystkim dlatego, że mogę zrobić dowolny ich kolor, w dowolnej ilości.
I dlatego, że to bardzo mnie wciągnęło!
Produkcja taśmowa. Uwielbiam! Mam więc małą fabrykę pręcików na Klonowej 😉 Mogłabym nic innego już nie robić, mogłabym je i sprzedawać, ale to by chyba nie było opłacalne 😉
Ten proces tworzenia pręcików jest może żmudny, bo trzeba kilka warstw, bo sznurki muszą być wcześniej też przygotowane, usztywnione, ale właśnie dlatego coś w tym jest!
No i przygotowanie pręcików samodzielnie daje dużą radość, gdy sięgam po nie, tworząc później kwiatki.
Mam tu pręciki duo kolor, mam chropowate i brokatowe, są nakrapiane, są też przezroczyste czyli sorbetowe, mówię Wam, szał i zabawa na 102!
W sieci jest sporo tutoriali, jak je wykonać, jeśli czujecie powołanie ;)) do robienia pręcików samodzielnie. Wystarczy klej i krochmal.
Teraz działam, korzystam z nich tworząc kwiatki, niedługo pokażę co i jak u mnie będzie się działo, bo chyba czas na odmianę…
Jak się podobają moje domowe pręciki?
Pręciki cudowne, szczególnie te melanżowe. Mi by się chyba nie chciało w to bawić, choć faktem jest że kolor pręcików „robi” kwiatki.
te melanżowe to moje ulubione! 🙂
A ja liczyłam że pokażesz jak je robisz;) no nie daj się prosić…
Gosia, kochana, siedzę póki co po uszy w tych maluchach, nie widać mnie, 🙂 ale są naprawdę tutki – poszukaj i rób – to prosta sprawa! tylko trzeba dziubdziać 😉
Ale nie mówię nie!
To ja cierpliwie poczekam.Tutki ktore widziałam jakoś mnie nie przekonaly 🙂 Ciekawi mnie sposób kolorowania
Super! Ale to zegarmistrzowska robota ?
to się zgadza, nie każdy ma do tego nerw! 😉
Jesteś nieprzewidywalna, nie pomyślałabym, że będziesz robić pręciki. Obejrzałam dwa filmiki. Dobrze wiedzieć, że można je zrobić, czasami brakuje określonego koloru lub wielkości.
Twoje są cudne!
O to chodzi, można właśnie dopasować kolory bez ograniczeń!
Ojej, są świetne, trzeba będzie poszukać w sieci i zacząć działać bo ostatnio faktycznie dużo, bardzo dużo potrzeba pręcików do kwiatków. 🙂
o to to !!! 🙂
Jesteś totalnie szalona w pozytywny sposób ? pręciki cudo, sorbetowe boskie ?
hehe! to się zgadza! 😉 sorbety też lubię, ale nie jako lody, jako pręciki owszem 🙂
Myślałam że po paru sztukach się znudzisz a tu……….tyle dużo i różne:)
Fajne te Twoje pręcik ? Ja swego czasu w pracy namiętnie oglądałam tutoriale na preciki i robiłam notatki co i jak (nie byłam dlatego pracownikiem miesiąca), ale brakowało mi czasu na wykonanie, a potem o tym zapomniałam. Gotowe preciki nie są drogie i masz rację że ich sprzedaż nie byłaby opłacalna, ale dzięki za pryzpomninie o tym że chciałam je zrobić – w ten weekend staje u mnie mini proudkcja pręcików, a tak się składa że moje ulubione żółte łezki się skończyły ?
Inko dla mnie jesteś Wulkanem Pozytywnej Energii! Podziwiam i zazdroszczę takich pokładów 🙂 Ale jestem nimi zauroczona i Twoimi pomysłami w związku z tym 🙂 Życzę Ci kolejnych fantastycznych wizji i działań:)
Inka toś mnie kobieto zaskoczyła, one są cuuuudne , od Ciebie można się wszystkim zarażać i chcieć więcej ….. z czystej ciekawości zobaczę jak je się robi , ale z moim brakiem cierpliwości chyba nie dam rady . Są tak przecudnej urody , że w mojej ocenie skali brak ??????